Kichanie w gruncie rzeczy jest jednym z najbardziej naturalnych odruchów na jakie stać człowieka. Zazwyczaj wynika z różnego rodzaju podrażnień związanych z pyłkami. Jednak czasem kichamy, gdy wychodzimy na ostre słońce z ciemnego mieszkania. I chociaż naukowcy nie wiedzą dlaczego tak się dzieje, to wpadli na pewien trop.
Czy można mieć alergię na słońce?
Kichanie po wyjściu na słońce na szczęście nie jest popularną przypadłością. Szacuje się, że ten odruch ma tylko około 10 procent populacji na naszej planecie. Występuje w postaci pojedynczego albo też wielokrotnego kichania. I potrafi nieźle utrudnić codzienne funkcjonowanie.
Nasza skóra również może źle reagować na słońce w postaci wysypki. Częściej jednak jest to związane z nieodpowiednimi kosmetykami do pielęgnacji skóry w trakcie i po opalaniu, niż z faktyczną alergią. W większości balsamów do opalania jest składnik powodujący reakcje alergiczne u części z nas. Zmiana kremu na ten z naturalnym składem powinna rozwiązać ten problem.
Co z tym kichaniem?
To nietypowe zachowanie opisał już Arystoteles w IV wieku przed naszą erą. Z medycznego punktu widzenia nie ma tu mowy o chorobie. To po prostu przypadłość, na którą nie ma lekarstwa i trzeba nauczyć się z nią żyć. Gorsza wiadomość jest jednak taka, że takie częste kichanie może doprowadzić do migrenowych bóli głowy i epilepsji. Co więcej, w ogromnym stopniu może nasilać częstotliwość występowania tych zjawisk. Każdy chorujący na migrenę czy epilepsję doskonale wie, do jak koszmarnych sytuacji może doprowadzić nagły atak. Naukowcy z Czech badają więc to zjawisko pod kątem nie do końca medycznym. Może patrząc szerzej, znajdą remedium na te choroby?